Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Miała pracować w zakładzie matki

Data publikacji 18.02.2010

30-latka próbowała wyłudzić z banku pożyczkę gotówkową na podstawie sfałszowanych dokumentów. Jednak czujność i szybka reakcja grodziskich policjantów z zespołu do walki z przestępczością gospodarczą udaremniły kobiecie wyłudzenie pieniędzy. 15 tysięcy złotych zostało w placówce, a Urszula K. trafiła do policyjnej celi. Za popełnione przestępstwo grozi jej teraz do 5 lat więzienia.

Grodziscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zdobyli informację o kobiecie, która ubiega się o pożyczkę gotówkową w jednej z placówek bankowych. 30-latka chciała uzyskać z banku 15 tysięcy złotych. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że kobieta nigdzie nie pracuje. Jednak do złożonego wniosku dołączone było zaświadczenie o jej zatrudnieniu w barze. Pracodawczynią miała być matka wnioskodawczyni, której podpis widniał na dokumencie.

W momencie, gdy Urszula K. przyszła do banku po pieniądze, czekali już na nią grodziscy policjanci. Kobieta trafiła do komendy. Chwilę później funkcjonariusze dotarli również do zakładu pracy wskazanego we wniosku. Po rozmowie z właścicielką baru ustalono, że jej córka od pół roku już tam nie pracuje. Policjanci na miejscu zabezpieczyli pieczątkę, którą stemplowane było zaświadczenie o zatrudnieniu.

Urszula K. przyznała się, że wykradła pieczątkę i użyła druków zaświadczeń z zakładu matki. 30-latka usłyszała już zarzut przedłożenia w banku sfałszowanych dokumentów w celu wyłudzenia pożyczki. Za to przestępstwo grozi jej teraz od 3 miesięcy do 5 lat za kratkami.


kz
 

Powrót na górę strony