Młodzi ludzie z narkotykami
W ciągu ostatnich kilku dni grodziscy policjanci zatrzymali 21-latka i 20-latka z narkotykami. Adrian S. miał torebkę z marihuaną, a Krzysztof C. z amfetaminą. Obaj na widok policyjnego patrolu odrzucili od siebie dowody winy. Nie uchroniło ich to od zarzutów posiadania środków odurzających. To przestępstwo zagrożone jest karą nawet 3 lat więzienia.
Podczas nocnych służb grodziscy policjanci zwracają szczególną uwagę na grupy młodzieży, która często głośnym zachowaniem zakłóca spokój mieszkańcom naszego miasta. Funkcjonariusze sprawdzają też czy młodzi ludzie nie siadają za kierownicę po alkoholu lub środkach odurzających. W ostatnim czasie podczas takich kontroli wpadło dwóch mężczyzn z narkotykami.
Pierwsza interwencja miała miejsce po 22.00. Policjanci postanowili sprawdzić grupę osób siedzących w samochodzie i stojących obok auta. Uwadze funkcjonariuszy nie uszedł fakt, że jeden z mężczyzn na widok patrolu nagle odszedł od pojazdu, pozostawiając tam jakiś przedmiot. Po sprawdzeniu okazało się, że jest to torebka z marihuaną, która natychmiast została zabezpieczona. Podczas kontroli 21-latka policjanci znaleźli przy nim jeszcze specjalny młynek do rozdrabniania narkotyku z resztkami suszu. Adrian S. został zatrzymany.
Do kolejnej interwencji doszło innego dnia przed północą. Podczas podchodzenia do grupy osób siedzących na ławce, policjanci zauważyli przedmiot odrzucany na trawę przez jednego z mężczyzn. Tu również okazało się, że 20-latek chciał w ten sposób pozbyć się torebki z narkotykami. Amfetamina została zabezpieczona, a Krzysztof C. zatrzymany.
Obaj młodzi mężczyźni usłyszeli zarzuty posiadania środków odurzających. O karze dla nich zdecyduje teraz sąd. To przestępstwo zagrożone jest karą nawet 3 lat więzienia.
kz